MGNIENIE
Nagle się pokazała
i bardzo szybko znikła -
niczym kwiat „jednej nocy”
na chwilę „zakwitła”.
Przeczytawszy wiadomość,
że ktoś za nią tęskni,
rozpłynęła się bez słowa -
w cybernetycznnej przestrzeni.
autor – Zdzisław Zembrzycki
autor
zdzisław
Dodano: 2016-11-07 17:55:00
Ten wiersz przeczytano 900 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
W mgnieniu oka i już jej nie ma l
Tak szybko, że można jej nie zauważyć.
Ładnie napisana refleksja.
Miłego wieczoru:}
A ta Twoja myśl mgnieniem słów ale wymaga czasu
cyberprzestrzeni. Pozdrawiam
Życie składa się z momentów. One Momentów ;-)
jak to mgnienie
po widoku jesieni
chwilą była
jak oczu przymknięcie
i ich otworzenie
kwiat był
i już jego nie ma w:):)