Miał wybór
Rzeźnik z Koluszek kochał się w
Grażynie,
lecz stawiał na równoważni...
ją i swoje świnie.
W końcu nie wytrzymała
ona odeszła – świnia została.
Szczęście z piachu
Na plaży w Mielnie
pani Zosia szukała ktosia,
nie musi być piękny – ani ''bogaty''
Ważne by w banku miał dużo sałaty.
autor
karl
Dodano: 2013-08-30 17:07:55
Ten wiersz przeczytano 1487 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
Sałata zdrowa jest:)
Pozdrawiam
Świetne fraszki, czasem warto zejść z równoważni :)
Życiowo i z humorem:) Pozdrawiam.
zmusza do refleksji pozdrawiam
Ciekawie i refleksyjnie.
Pozdrawiam:)
Fajne fraszki, pozdrawiam cieplutko
Fajne fraszki. Pozdrawiam.
Fajnie:))
Pozdrawiam weekendowo.
Dobre,życiowe fraszki.
:))
Dobre fraszki. Nie mam jednak przekonania do rzeźnika,
bo jestem wege i mięsko źle mi się kojarzy. Pozdrawiam
serdecznie
Super fraszeczki! zapraszam Cię do moich! Pozdrawiam
serdecznie:)
Ja znam chyba wszystkie fraszki Sztaudyngera,ale Twoje
też mi się podobają.Trzymaj się.
Świetne fraszki :)
Popieram słowa ''jeszcze''-jak się kogoś naprawdę
kocha ,to akceptuje się jego pracę,wspiera się idzie
się ramię w ramię..i przedewszystkim się ufa.Nie
pasuje mi słowo''świnie''-chyba że faktycznie tym się
zajmował;-)Co do drugiej zwrotki od kiedy sałata
rośnie w piachu?...a tak poza tym...teraz takie czasy
że każda ''Zosia''ma swoje konto w banku..to kiedyś
tak było ze facet zapewniał byt kobiecie-teraz kobiety
są samowystarczalne.Pozdrawiam.
Fajne fraszki skłaniają do refleksji :)