miałam lalkę
miałam lalkę
o gumowej miękkiej skórze
jej brzuszek był gładki
przyjemnie zaokrąglony
jakby wszystko było idealnie
rączki i nóżki
ciepłe w dotyku
elastyczne
wyginały się na przekór
dopuszczalnym przewidywaniom
czyli w przeciwne strony
umiaru
i zakreślonej normy
miałam lalkę
która nigdy nie zasnęła
albo nigdy nie obudziła się
nawet gdy zabawiłam się nią
nieobliczalnie
autor
Marta Surowiecka
Dodano: 2017-05-27 01:03:12
Ten wiersz przeczytano 499 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Dobry i bardzo smutny przekaz,
niestety bywa tak, iż ludzie są nieobliczalni w
stosunku do
ludzi, których traktują jak lalki.
Miłego dnia życzę Marto.
Ciekawie opisane, pozdrawiam :)
nawet zwyczajne zabawy mają swoje skutki
co niektórzy myślą,że dziecko to zabawka:(
smutny przekaz
pozdrawiam:)
Miałam lalkę, już jej nie mam,
te wspomnienia zaś odgrzewam.
Ciekawy przekaz. Niektórzy mają takie żywe lalki:(
Miłej soboty:)
smutne i bardzo prawdziwe słowa pozdrawiam
niepokojące zakończenie i sugestia, dopiero jako
kobiety wiemy jakie zabawy są niebezpieczne...