Miałam przed sobą cały świat...
Szłam spokojnie,
Pasy,
Zielone światło,
Uśmiech na twarzy,
Ból...
Przeszywający ból i Ty...
Wariacie drogowy,
Nieodpowiedzialny kierowco...
A miałam dopiero szesnaście lat...
Pogrzeb...
Znajomi,
Rodzina,
Łzy...
Czemu wszyscy płaczą?
Mi jest tak dobrze...
Czemu nie przyszedłeś?
To przez Ciebie te łzy...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.