miałam szczęście
Wiosna paczki marzeń rozwija w sercach
ludzi
a ja znowu zamyślona stąpam alejkami
zapomnianymi od naszych słów
I dalej iść nie potrafię
ogrody zaczynają rozkwitać ciepłymi
barwami
a ja znowu patrzę wstecz
Nie potrafię już z taka nadzieja jak
wtedy
budzić się
I nie złapałam pierwszego motyla w
dłonie
by wyszeptać swoje marzenia mu
Tylko wiatr moje myśli unosi
ponad chmur piękne obłoki
może te wszystkie słowa
nie dopowiedzenia znajda schron
w Twoich dłoniach
Przecież jesteś gdzieś tam....
Nad lazurem nieba
może nawet teraz
chodź dzieli nas więcej niż kilometry
Dzieli nas brama nieśmiertelności
Ty ja przekroczyłeś
Ale może jednak
nawet teraz
umiesz czytać w moich myślach
jak kiedyś....
a jeśli tak jest
to wiesz....
ze ja nadal próbuje nauczyć się żyć
nie poradnie
próbuje żyć tu bez Ciebie
Choć dwa lata minęły
To wciąż za mało
by ukoić ból
Ja potrzebuje lat tysiące
bo przecież
tak trudno zapomnieć
że miało się szczęście które się nie
trafia
Przyjaciela
na którego nigdy nie zasłużyłam
żadnym słowem
żadnym gestem
żadnym najmniejszym uśmiechem
z tęsknotą o Arku przyjacielu który odszedł.
Komentarze (3)
Nieobliczalne sa losy ludzi. Byl z Toba, aby umilic Ci
droge w zyciu, abys potrafila z Waszej przyjazni
wyciagnac wnioski i dumnie kroczyc dalej. Bogatsza o
Te przezycia i uczucia z Nia zwiazane
bardzo ladny wiersz .. dla przyjaciela ktory odszeld
.. smutek i tesknota w wersy wplatana .. pamietaj ze
on wciaz z toba jest w twym sercu ...
miałaś wielkie szczęście, że spotkałaś cudownego
przyjaciela i że był z Tobą chociaż przez
chwilę...zostały cudowne wspomnienia ...i tęsknota...