Miałaś rację
To ty rację miałaś,
a ja się myliłem.
Zrobiłaś jak chciałaś,
dlatego wciąż żyłem.
Czego błąd dotyczy,
prawda się nie myli.
Z nią trzeba się liczyć,
nawet w takiej chwili.
Kiedy śmierć przychodzi,
na słów zawołanie.
Czasami zaszkodzi,
czasem nic nie stanie.
Nawet, jeśli potem,
zmylimy się sami.
Może być kłopotem,
pocieszmy się łzami.
To ty rację miałaś,
ja zbłądziłem szczerze.
Zrobiłaś jak chciałaś,
dlatego ci wierzę.
Zawsze będę wierzył,
niech tak pozostanie.
Z miłością się mierzyć,
trzeba być złym draniem…
Komentarze (3)
Tak bo już jest z tymi racjami!)
Z miłością za bary,
próbowałem, za stary.
Miłego dnia Grand.
Taka walka z miłością może stanąć w gardle ością...