Miałem dziewczynę
Kiedyś w miasteczku dziewczynę miałem,
Nawet się bardzo mi podobała.
Może troszeczkę też i kochałem,
Ale tak większość miasta myślała.
Byłem kolejny w uczuć paradzie,
Ostatnia setka, lub jeszcze dalej.
To na mej dumie cień wielki kładzie,
Przeważa także wagę z dwóch z szalek.
Nie mogłem zdzierżyć takiej niecnoty,
Honor na zdradę mi nie zezwolił.
Po co mam kochać takie kłopoty,
One krzyczały jak serce boli.
Kiedyś w miasteczku dziewczynę miałem,
Nawet się bardzo mi podobała.
Ale wnet o niej już zapomniałem,
Zbyt dużo zdrowia mnie kosztowała.
Komentarze (5)
Bardzo ładny wiersz i chyba o osobie nie do końca
zapomnianej.Pozdrawiam:)
Co bylo a nie jest, nie pisze sie w rejestr:-)
pozdrawiam
oj ciągle narzekasz :)
Nic na siłę i ten wstyd w miasteczku ;)
Miłego dnia :)
Skoro wiersz napisałeś o niej, to chyba tak do końca
nie zapomniałeś. Ale wiersz udany powstał :):)