Miało być inaczej
Cóż mnie to obchodzi,
Czemu mam mieć żal.
Jesteśmy tak młodzi,
Nam wyprawią bal.
Ja będę tym młodym,
Ona młoda pani.
Nie uczynię szkody,
Po cóż mi ją ranić.
Chętnie wyswatano,
Szybciej zaręczono.
Jeszcze wczoraj rano,
Nie byłaś mą żoną.
Jeszcze tym wieczorem,
Nie byłem twym mężem.
Tylko tanim wzorem,
Męskości orężem.
Aż się okazało,
Po pewnej kuracji.
Że siły nie stało,
Ani męskiej racji.
Ona zrozumiała,
Ja pojąłem wiedzę.
Rzecz ciemność rozwiała,
Dzisiaj sam już siedzę.
Może nawet płaczę,
Żal oddala smutki.
Miało być inaczej,
Żywot jest tak krótki.
Komentarze (4)
Różnorodność ma zalety,
ale też i wady
zawsze lepiej wpierw
iść na życia zwiady
Pozdrawiam serdecznie
Zawsze jest tak, że mogło być inaczej, ale po co
ograbiać się z sił rozpamiętując "co by było..." Takie
życie!
Wiem, wiem, to podmiot liryczny marudzi :)
Pozdrawiam.
Samo życie.
Uwaga- ona młodą panią.Pozdrawiam.
Podoba mi się.