A miało być rozrywkowo
Na dancingu byłam wczoraj,
wielbicieli miałam w bród,
"jakaś laska, chyba nowa",
ślinka im leciała z ust.
A ja dumna, jak pawica,
nieprzystępna niczym głaz,
chciałam poznać królewicza,
tylko mnie ogarnął strach.
I usiadłam cicho w kącie,
przeklinałam cały świat,
ponoć taka jest odważna,
a tu nagle, bęc i krach.
W domu jestem bardzo mądra,
już od rana japę drę,
tu usiadłam, jak ta flądra,
ani be i ani me.
Nie zarwałam więc nikogo,
byłam w nerwach, bardzo zła,
wiem, ja wstałam lewą nogą
i do diabła taki fart.
autor
Ola
Dodano: 2017-04-03 21:40:18
Ten wiersz przeczytano 7896 razy
Oddanych głosów: 146
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (350)
Naładuję tablet i przyjdę:-) :-)
Wiem Arku, jestem nie do podrobienia:-)
Pozdrawiam:-)
Dzięki Basiu, to wszysyko za szybko:-) :-)
Nie można Cię z nikim pomylić :)
świetny wiersz i co za ironia bęc i krach nikogo tu
masz literówkę Pozdrawiam serdecznie Olu:))