Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Miara!

Ledwie wstałem a już sołtys
przez okno mi krzyczy,
że się ze mną wedle miedzy
za chwilę policzy.

Czyś ty zgłupiał - ja do niego,
gdym wczoraj bronował,
tyś ze swoją połowicą
wszystko nadzorował.

I wieczorem jak kończyłem
problemów nie było,
zatem powiedz co tak ciebie
nagle dziś wkurzyło?

Bo nie wierzę, że przez nockę
ktoś przekopał miedzę,
bardziej liczę powiem szczerze
na twoją niewiedzę!

- Ty mi głupot tu nie gadaj
bo rano sprawdzałem,
i o cztery palce teraz
miedzę węższą miałem!

- To pretensje miej do żony
gdyż ona sprawdzała,
a to nie jest moja wina,
że jej rączka mała!

autor

krzychno

Dodano: 2019-05-03 11:34:18
Ten wiersz przeczytano 2446 razy
Oddanych głosów: 48
Rodzaj Satyra Klimat Ironiczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (52)

valanthil valanthil

Te cztery palce, to tylko pretekst.

anna anna

zawsze baba winna...

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »