Miasto czterech kultur…
W samym centrum Polski, dość blisko
Warszawy,
jest miasto słynące z włókienniczej
sławy,
już przed pierwszą wojną, nazwaną
światową,
wzrastało bogactwo ludzi z mądrą głową.
Tutaj Niemcy, Żydzi, Rosjanie, Polacy,
wznosili to miasto siłą rąk i pracy
i zgodnie tak żyli dla dobra wspólnego,
szanując kulturę narodu każdego.
Miasto Łódź to była ziemia obiecana,
nadzieja na lepsze dla chłopa i pana,
fortuny tu rosły puszczając korzenie,
widząc swoją szansę, by spełnić
marzenie.
Lecz szatan zazdrosny rzucił kość
niezgody
i rozsiał nienawiść pomiędzy narody,
przez pięć lat trwał taniec mordu i
zagłady,
w krematoriach paląc tych więzi pokłady.
Z pośród czterech kultur co miasto łączyły
zostały jedynie milczące mogiły…
Komentarze (8)
Bardzo wymowne, skłaniające do zadumy.
Dobry wiersz, ze smutnym zakończeniem,
jak myślę o Łodzi
to widzę "Ziemię obiecaną".
Pozdrawiam serdecznie:)
Czasami nie wiele pozostaje, niestety... Świetny
przekaz :) Pozdrawiam serdecznie +++
Włókiennicze miasto, byłam kiedyś
Pozdrawiam
Te mogiły mówią... Pozdrawiam
Jedność? to silniejsze od podziału ale czasem
zawinięte w ból
Piękny wiersz o Łodzi, na tkaninie spowita,
dzisiaj cóż zostało, bieda nicią szyta.
wiem Ziemia obiecana narodom Polski