Miasto, masa, maszyna.
I Miasto upadło moralnie
zgniło werbalnie
i energia cała
jak sprężyna zardzewiała.
II Masa metalowych konstrukcji
niezmierzona,
a forma jej siermiężna, uprzemysłowiona
obrzydza widokiem, przeraża ogromem
i całe miasto szpeci betonem.
III Maszyny ? elektryczne świerszcze
wyżynają w ulicach pneumatyczne wiersze
a te wwiercają się w zwoje mózgowe
operując korbą ropuchy rodzą niezdrowe.
autor
Alicja Sztuka
Dodano: 2011-09-20 00:51:00
Ten wiersz przeczytano 12678 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.