Miasto sławy
Na grobach obrońców stoi Warszawa
na murach i bruku wyryta sława
tragedii tam widać otwarte rany
swastyką cios ludziom i miastu zadany.
W szkolnych mundurach bo młodzi byli
do walki przeciwko tygrysom ruszyli
naprzeciw potęgi zakutej w pancerze
znaleźli swą siłę w rozpaczy i wierze.
Symbolem ich była czarna kotwica
na ustach strach siejąc Bogurodzica
z butelką benzyny z lontem ze szmaty
nie straszne im były Goliaty, armaty.
Nie chcieli swastyki i gwiazdy ze
wschodu
łapanek, Getta, szubienic na rogu
bez strachu o jutro usiąść nad Wisłą
ojczyznę mieć wolną i niezawisłą
Gdy w sierpniu odwiedzisz turysto
Warszawę
usłyszysz być może głos bitwy i wrzawę
zobaczysz cienie skulone w zaułkach
z czarną kotwicą na szkolnych
mundurkach.
Snujące się dusze obrońców Warszawy
przez miasto historii, męstwa i sławy
niosące ze sobą zwycięstwa sztandary
z hasłami godności, odwagi i chwały.
Przychodzą popatrzeć o co walczyli
dla kogo i za co tak młodo ginęli
przed wolnym miastem stoją w szeregu
żywi pamięcią, pomimo czasu biegu.
mój wiersz z 2014 roku, ale jakże aktualny
Komentarze (11)
Bardzo cenny wiersz o ojczyźnie i o pewnych
wydarzeniach.
takie wiersze czytam z wielką przyjemnością. brawo. :)
ja napisałem w podobnym klimacie "Warszawskie dzieci".
pozdrawiam. :)
Pięknie i patriotycznie.
Pozdrawiam. :)
Nie dość, że aktualny, to jeszcze bardzo udany!
Pozdrawiam :)
Zawsze będzie aktualny.
Ciekawy patriotyczny tekst w /moim zdaniem/ dobrym
wierszu.
Udanego wieczoru.
Tak...
Dzisiaj trudny i pamiętny dzień. Wiersze patriotyczne
jak najbardziej na czasie.
Pozdrawiam serdecznie :)
Ładny patriotyczny wiersz. Pozdrawiam.
Za Chicago - prawdziwie, patriotycznie, bez zbędnego
patosu.
W strofie:
Nie chcieli swastyki i gwiazdy ze wschodu
łapanek, Getta, szubienic na rogu
bez strachu o jutro usiąść nad Wisłą
ojczyznę mieć wolną i niezawisłą
wyczuwam błąd stylistyczny. Drugą jej część czytam:
bez strachu o jutro siąść chcieli nad Wisłą
ojczyznę mieć wolną i niezawisłą.
W całym wierszu doliczyłam się tylko czterech
przecinków - to brak konsekwencji. Albo wszystkie,
albo w ogóle :)
Pozdrawiam ciepło
Piękny, patriotyczny wiersz Gregor.
Ostatnia strofa różni się ilością sylab w wersach i
średniówką od pozostałych.
Napisałbym tak:
Przychodzą zobaczyć, w swojej trupiej bieli,
dla kogo i za co tak młodo ginęli.
Dziś przed wolnym miastem stanęli w szeregu,
wciąż żywi pamięcią, mimo czasu biegu.
Ale to tylko moja propozycja, wiersz jest Twój.
Życzę Tobie udanego popołudnia. :)
Patriotycznie bez patosu.