Miasto złe...
Miasto złe...
Obudzisz w nim się,...
Przez okno wyjżysz..na ulice znaną..
Kiedyś dzielnice tak bardzo kochaną..
Pamietasz jak tam bawiles się..jak
dzieckiem byles..
Twoje miasto..kochales je..
A teraz...to miasto zle...
Nie wyjdziesz..za bardzo boisz się..
Z budynku brudnego wyskoczy ten ktoś..
Nie..nie zabije Cie..
Usłyszysz swój krzyk..Nikt nie pomoże
Ci..
Echem się potoczy po ścianach
odrapanych..
Na ulicach tak dobrze Ci znanych...
I zamilkniesz..Na wieki?
Nie...NIE.
Cierpienie to gorsze od śmierci...
Każdego dnia to spotkac Cię może..
I nawet jeśli Bóg przeżyc pomoże..
To zostanie w głowie twej..
Nie..NIE!
To Twoje..miasto złe...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.