Miau...
Zmęczona drogą,
szelestem liści...
Idę z odwagą
w pełnej garści.
Powieki opadają,
sen oczy przykryje.
Gwiazdy wołają
księżyc na niebie.
Kotka się łasi
do twoich marzeń,
gdzie ziści
wiele pragnień.
Miau...
Słyszysz mnie,
dla Ciebie istnieję.
Cicho mruczę
wołając Cię...
Miau...
Przybędę we śnie,
bo w sercu Twym lśnię.
Przytulisz kotkę
także na jawie?
Miau...
K.C.
Dla Davida:*
autor
BiałaCzarownica
Dodano: 2010-05-26 00:04:15
Ten wiersz przeczytano 913 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Patrzcie jak pięknie BiałaCZarownica zamienia się w
kocicę, potem w kotkę, koteczkę i szczęścia deczko.
Ślicznie.
Rozbrajają mnie te twoje infantylne bzdeciki
koty są takie przytulne i tak ślicznie mruczą , gdy
się je głaszcze...
Uczucie można wyjawiać na różne sposoby. Twój b.
oryginalny!
Takie pomruki dają dużo do myślenia o reszcie nie
wspomnę.Pozdrawiam.
"Przytulisz kotkę także na jawie?" ładny wiersz,
ciekawe porównanie...pozdrawiam :)
Gdy usłyszy Twoje miauczenie, to zjawi się
niepostrzeżenie:))
Twój David będzie pewnie zachwycony, gdy mu tak
zamruczysz :))))
Pozdrawiam.