"Michałki"
Ku mej pamięci...
W pamięci zapadła mi willa Hauptmanów,
W której pierwsze kolonijne kroki
stawiałam.
Na wzniesieniu, wśród drzew i skał,
Pierwszego zauroczenia doznałam.
7 lat miałam i nic o życiu nie
wiedziałam,
Maskotką kolonii byłam i dobrze się z tym
czułam.
W muzyce kolonijnej Czesław Niemen zmysły
koił,
Dziwnym światem był już wtedy świat.
Tyle z tej pierwszej kolonii w Jagniątkowie
zapamiętałam,
Na następną do Michałowic pojechałam,
Ale czy pamiętam z niej coś, raczej nic.
Komentarze (18)
:)
ja też ich mam parę czy był w jakiś sposób znamienne
najbardziej moje zdziwienie budził fakt w starszych
grupach pustki na salach po 22 za to
u niektórych rankiem pościel brudna była za co burę
dostawali i kary delikwenci amora
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie Wszystkich
czytających... :)
Lanatic... to ja jestem pod wrażeniem Twojej
twórczości...w tak młodym wieku... Dziękuję i
pozdrawiam cieplutko :)
Niesamowite jak subtelnie można oddać wspomnienia i
przeszłość. Kłaniam się nisko, dąże do tego poziomu
Wspomnienia... im odleglejsze, tym ciekawsze :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Kolonijne wspomnienia są rózne Te radosne pozostają w
pamięci a te nieciekawe są tylko mgnieniem
Pozdrawiam serdecznie :)
Ładne wspomnienia.
Dziękuję Wam z wdzięcznością :)
Ps. Ewaes, raczej się nie urwał.. w wieku kilku lat :)
Ponoć nasza pamięć jest wybiórcza.. zapamiętuje co
warte zapamiętania :)
Ślicznie wspominasz. Przyjemnie się ten wiersz czyta,
pozdrawiam :)
Piękne wspomnienia, ale ciekawe czemu nic z drugiego
wyjazdu nie pamiętasz... Czyżby,, film się urwał,, :)
Pozdrawiam serdecznie
☀
co masz zapamiętać poddaj selekcji Serdeczności:))
widać nie wszysto warte jest zapamiętania...
Jedne wrażenia zapisują się w pamięci, a inne nie ale
czemu tak jest któż to wie... pozdrawiam :)
Ten pierwszy raz zawsze najlepiej zostaje w pamięci.
Fajny wiersz. Pozdrawiam. Miłego dnia :)