Mieczysław
Kędy słowiańskie wzrastały ludy, gdzie
rzeka Wisła,
hen przed wiekami panował wprzódy książę
Mieczysław,
dzielny wojownik, bitew się nie bał, wróg
go nie trwożył
ludom germańskim gdy było trzeba nieźle
przyłożył.
Przetrwał Mieczysław przez wieków wiele,
choć to już nie to,
dziś też potrafi w rubaszny czerep zdzielić
sztachetą,
lecz łagodniejszy, choć sławny mieczem w
czasie pokoju,
jednak gdy trzeba w każde stulecie gotów do
boju.
Dzisiaj pracuje gdzieś na etacie, spokojnie
żyje,
zazwyczaj cisza panuje w chacie, żony nie
bije,
w obecnych czasach walczący Mietek to
przykład rzadki
on raczej grabi, wynosi śmiecie, podlewa
kwiatki.
Komentarze (18)
No i o Mietku :)
Niewieścieje nam ród męski... świetny wiersz
pozdrawiam :)
Do Siego 2020 Roku Fredzie ;-)
Nie znam, ale przyjemnie o Mieczysławach piszesz.
Pozdrawiam z uznaniem dla wiersza.
W dobrym świetle jawi się Twój Mieczysław, Fredzie.
Pozdrawiam serdecznie :)
Mietek o zdrobniała forma od Mieczysłąwa :)
Ciekawie o Mieczysławie.
Pozdrawiam :)
A w imieniny życzenia nie tylko od rodziny.
Pozdrawiam autora
Z Mieczysława wyrósł Mietek. Tak też bywa. :-)
Pozdrawiam
Nie pisałbym o następcach, bo wiersz jest o
Mieczysławie, a nie o historii rodu.
Hmm... sama nie wiem, który lepszy, ten walczący, czy
ten kwiatki podlewający... Dziwne mamy czasy, nie
można o nic zawalczyć i nikogo ukarać. Ruchy na
szachownicy planują inni, nie jestem pewna czy swoi
rodacy.
Pozdrawiam :)
Wiersz super. Nieuchronnie idziesz w kierunku mistrza
Waligurskiego.
Widać wyobraźnię i lekkie pióro. Moim zdaniem dwa
wersy można delikatnie poprawić, ale to Twój wiersz.
Zrobisz jak zechcesz.
Jego następcy żyją go dzisiaj, lecz to już nie to,
Chociaż potrafią czerep rubaszny rozbić sztachetą
Pozdrawiam:)
Z Mietków znam ino Szcześniaka.
Świetnie śpiewał!
Pozdrawiam :)
Trzeba tępić zło
Aby w kraju nie było go
Mieczysław zmienia się...czy wróci do dawnej
bojowosci...oj chyba nie...Pozdrawiam serdecznie...