Między cierpieniem,a bólem
Był taki czas,że miałam złamane serce
Miłość zadała mi głębokie rany
A ja nie umiałam z tym żyć
Stawałam na krawędzi i prosiłam Boga o
przebaczenie
Chciałam umrzeć bo życie bez ciebie
wydawało mi się dziwne
Moja dalsza droga nie miała sensu
Płakałam kiedy cię poznałam
Teraz próbuję cię zapomnieć
Płakałam nawet wtedy kiedy cie miałam
Nie mogę złapać głębszego oddechu
Tkwię między cierpieniem,a bólem
Musi być coś co uratuje mnie
Jeśli to nie ty,pozwól mi zapomnieć
Bo wciąż spadam w dół
Bez wytchnienia,tracę cały świat
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.