Między duszą a ciałem
Między snem
a ustami nocy
wyczekuje światła
- Dusza
choć czasem wątła
pulsuje oddycha
Po co ciału spełnienie
gdy serce łka
w drżących ustach
Czekać tęsknić
choć obraz znika
Błękit rozwiał myśli
znów wyśniłam szczęście
dotykając księżyca
autor
Grażyna Sieklucka
Dodano: 2017-10-28 21:34:20
Ten wiersz przeczytano 1341 razy
Oddanych głosów: 42
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (54)
Skłaniasz Grażynko czytelnika do refleksji nad
wartościami życia i tym samym wartością miłości w tym
życiu.
Pozdrawiam:)
Wpadłem ponownie aby życzyć miłego dnia. :)
Pozdrawiam Grażynko.
Ładnie. Dobrze jest móc wyśnić szczęście :)
Gdybym miał dłuższe ręce, to też dotknąłbym księżyca
Grażynko. :)
Miłego wieczoru.
Pieknie Grazynko. Pozdrawiam
Czytałam i czytałam, zauroczyłam się:)
Pozdrawiam:)
z klimatem
Rozbilas agaroma puenta, swietna;)
Dziękuję za Wasze odwiedziny.
Dobrej nocy Kochani.
Witaj Grażynko:)
Gdyby moje sny się spełniały,nie lepiej nie.No może
nie wszystkie:)
Pozdrawiam:)
Szczęściara,dobre:))
Też chciałbym dotknąć księżyca :) Pozdrawiam
serdecznie +++
Niech cialo z dusza ida jednym torem, wowczas, bedzie
pieknie.:)
Dobry wiersz Grazynko, serdecznie pozdrawiam.:)
To jest bardzo przyjemne gdy szczęście nam się śni...i
może się wyśni.Pozdrawiam serdecznie.
fajny wiersz ... ja dotykam żony... a ona zimna jak
sopel lodu ...cóż pójdę twoim śladem i dotknę księżyca
...a on oświetli mi drogę życia ...