Między słońcem a deszczem
Barwami jezior
zaszły nieba,
gdy wiatr się wszeptał
bzom w listnienie.
Pąki spijają zorze drzewom,
mgławice tańczą
traw sukienką
rozwiewnie senną.
Księżyc w rowie
zatapia gwiazdy
plum, plum rwie się.
Na dwa policzki.
Nieprzytobie
rozpachniam deszczem.
Gdy tak tęsknię.
autor
Stella-Jagoda
Dodano: 2020-03-10 13:20:14
Ten wiersz przeczytano 1482 razy
Oddanych głosów: 54
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (53)
Obrazowo, przemawia do mnie.
Miłego
;)
Przyroda pięknie malująca tęsknotę kwiatami, drzewami,
gwiazdami... Bardzo mi się podoba :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Malowniczy wiersz...
Miłego dnia Stello:)
Witaj Stello.
Liryczna chwila.
Podoba się bardzo.
Pozdrawiam serdecznie.;)
Bzy i ich relacja z wiatrem mnie oczarowały.
Pięknie i tak że nawet deszcz pachnie. Ślicznie.
Pozdrawiam serdecznie.
Pięknie o przyrodzie. Pozdrawiam.
Piękna melancholia... pozdrawiam serdecznie.
- misternie o przyrodzie i uczuciu.
Pierwsze cztery wersy muszę koniecznie znać na pamięć.
Magiczny wiersz
Serdecznie dziękuje kolejnym gościom :)
Melancholia miedzy słońcem a deszczem?
Ewciu, jak zawsze urzekasz wierszem i ten deszcz;)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Tęsknota za miłością, jakże pięknie ubrana
w słowa. Takie wiersze chce się czytać.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego dnia :)
Cudne słowotwórstwo, a wiersz - jak zawsze :)
U Ciebie jak zwykle Poezją:-)
pozdrawiam