Miejsce szczęśliwe
Las to moja arkadia,
drzewa to sprzymierzeńcy
liście opdadłe-złudne nadzieje
liście barwne na dzrzewach-marzenia,które
ratują.
Dom to moje bezpieczeństwo,
pokój to ukojenie,
ściany niczym powiernicy
niejednej strzegą tajemnicy.
Miasto to moje lęki,
wieżowce to napastnicy,
lecz małe kamieniczki
to miejsca ciszy,w której się chronię.
Kiedy usłyszę "ja cię obronie"?
Kiedy ściany przestaną słuchać
bo będę szeptać "kocham" do ucha?
autor
GuSia:-)
Dodano: 2006-10-02 15:14:19
Ten wiersz przeczytano 469 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.