Miejsce wspomnien
Jeszcze teraz na mym ciele
czuje Twe dlonie,
ktore milosci wiencem
tulily mnie.
Jeszcze czuje Twoje cialo
na mym lonie,
gdy calujac przytuliles
do mnie sie...
Wokol cisza otaczala
nas jesienna,
momentami tylko zawial
cieply wiatr.
Calowales moja szyje,
oczy,usta.
Ogrzewales moje dlonie
cieplem rak.
Milosc dala nam te
"chwile zapomnienia ",
milosc,ktora z nami
idzie w swiat.
Doprowadzic mogla wtedy
do omdlenia
moja dusze,moje cialo.
Tchu bylo mi brak...
Tak namietnie calowalam
usta Twoje,
i tak mocno chcialam wtedy
poczuc Ciebie.
Wyrywalo mi sie z piersi
serce moje,
cos szeptalo,abym dala
Tobie siebie...
Ale czas tak
mknal nieublaganie,
pozegnania znow sie
zblizal czas.
Mysle jednak "Co ma wisiec-
nie utonie ".
Los przyniesie to,
co czeka nas...
Mojemu Mezowi Adasiowi
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.