W miejscu stoimy
Ty jesteś Polką,
ja jestem Polak.
Czy nam potrzebne,
są inne słowa.
Znamy swe zdania,
znamy zadania.
Nic nie musimy,
sobie zabraniać.
A jak się zdarzy,
czas przepoczwarzyć.
Czy mamy wówczas,
inaczej marzyć
A jak się zdarzy,
głośniej pomarzyć.
Czy zostaniemy,
tam gdzie zechcemy.
Ty jesteś Polka,
ja jestem Polak.
Czy nam potrzebna ,
granica nowa.
Przekroczyliśmy,
coś do zdobycia.
I zdobyliśmy,
chęci do życia.
A jak się zdarzy,
poddać lub marzyć.
To, co się mamy,
znów przepoczwarzyć.
Postać zmienimy,
płeć odrzucimy.
Nie wiedzieć, czemu,
w miejscu stoimy…
Komentarze (7)
Czytając Twój wiersz przypomniała się piosenka z
ulubionego kabaretu mojego
Taty.https://www.youtube.com/watch?v=AA0kjqAuUwg
Można maszerować..w Polskę idziemy a ona jaka...
Pozdrawiam..
Fajna ta refleksja:)pozdrawiam cieplutko:)
Choć w oczach historii ciągle idziemy to tak naprawdę
w miejscu drepczemy...
ta k to prawie pieśń masowa
jak jedni stoją
tak inni siedzą
też marzyć może każdy
gdyż one nic nie kosztują
niczym :)
Świetny wiersz, dobrze się go czyta, bardzo mi się
podoba, pozdrawiam serdecznie :)