Mieli się ku sobie
Młody, pachnący i pełen wigoru,
choć wyrósł nie tam, gdzie trzeba,
na dobre mu wyszło nowe lokum.
Wyczuł bliskość królowej ogrodu;
dziarsko wspinał się coraz wyżej,
sprytnie omijając ostre wypustki,
próbował spiralnie opleść łodygę.
Delikatnie łaskotał czepnymi wąsikami,
pąsowe płatki nie do końca rozwinięte,
jak szalem, wonnym obłoczkiem otulił.
W czułym uścisku odurzonego groszku,
upajając partnera kojącym aromatem,
z podmuchem, kołysali się rytmicznie
od wschodu słońca do jego zachodu.
Komentarze (214)
Wandziu kolejny raz dziękuję z sugestie Pozdrawiam
Serdecznie
Pani Wanda nie rozpieszcza nas wierszami. :(
Dziękuję za pozytywny komentarz.
Spokojnego weekendu życzę. :)
Wszystko kiedyś przemija
choć na początku się dobrze rozwija.Pozdrawiam.
Re; jasmin57- jeśli regulamin nie zabrania to myślę,
że taka możliwość istnieje ale czy to ma sens skoro Ci
do których kierujesz swoje spostrzeżenia nie
przeczytają ich. Pod swoim wierszem masz prawo
odpowiedzieć na każdy komentarz ale pod innymi
wierszami warto zachować umiar :)
Odczytałam Wena Twoją uwagę. Dziękuje. Jestem tu od
niedawna i nie mam pojęcia w jaki sposób mogę
przekazać coś komuś niekoniecznie a propos jego
wiersza. Czy jest taka możliwość?
:)
Dziękuję weno ...
do Grażyna Sieklucka: tak Grażynko, ci pnący, dzięki
wytrwałości, czasem więcej wydębią niż pozostali, choć
dziś chyba wszystko odbywa się częściej na
chybcika.Szkoda. Starania miały swój urok i wiele z
nas kobiet za tym tęskni.
do Okoń : wiosnę jak wiosnę, ale miłosne rozpasanie a
może nawet wyuzdanie, choć zręcznie zawoalowane, czuć
na odległość.
Jak ładnie można pokazać bliskie spotkania kobiety i
mężczyzny. Niby nic.....a wieje seksem.Zmiana lokum
często skutkuje czymś nowym, nie tylko w kwestii
ścian. Pozdrawiam.
:)
_Weno_-dzięki za czytanie.
Dziękuję za sugestie Wandziu zawsze na Ciebie mogę
liczyć - szacunek Pozdrawiam Serdecznie
Dziękuję kolejnym, miłym czytelnikom za wgląd do
monologu :)
Przyrodniczo i seksownie.
pozdrawiam:)