mierzeja
Oko za skórę,
w mordę za włos,
za każdy jeden
potrójny cios,
krzywda, gwałt, wojna,
niszczenia smak,
wszystko to przeciw,
ludzkości wspak.
Lecz brat to siostrze,
a siostra bratu,
szukaj w ciemności granicy światów,
tam jest nadzieja, że to się zmieni;
kotwiczy w dobra płytkiej mierzei.
autor
szuflada
Dodano: 2017-11-22 00:01:00
Ten wiersz przeczytano 666 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
oby się zmieniło na lepsze trzeba mieć
nadzieję...pozdrawiam.
Przepiękna refleksja, pozdrawiam :)
Ludzie lubią bawić sie wojny. Po wojnie nie było
innej zabawy tylko dzieciarnia z kijów, z desek robiła
karabiny i latanina w kołu budynków i tra, ta,ta
strzelanina. To jest coś w genach człowieka, a może
obrona. Pozdrawiam serdecznie.
zetbeka@ ta nadzieja kotwiczy w dobra płytkiej
mierzei..płytka mierzeja, czyli gram dobra,wystarczy
aby mieć nadzieję
Mario dziękuję za komentarz; miłego wieczoru obojgu
wam życzę:))
na granicy światów jest nadzieja i jeśli spojrzysz -
ujrzysz, jest tuż tuż, na płyciźnie
ciekawie
Tekst dobry, ale, kurde, nie chwytam ostatniego wersu.
Trudno, przeżyję.
Pzdr. :)
karolinabojzan@
MariuszG@
anna@ dziękuję państwu za miłe komentarze i miłego
dnia życzę:))
ciężki temat... nie będzie zgody póki nie będzie
czystej miłości... miłego dnia :)
Patrząc na historię ludzkości o optymizm raczej
trudno.
Pozdrawiam :)
myślę, że to się nie zmieni skoro nawet wojny
prowadzimy w domach...