Miesiąc przerwy
kiedy liście opadają
i pozwalają słońcu
na ich lubieżne łechtanie
promieniami
kiedy wśród nich
tak bezradnie
rozłożonych
nie według koloru
a według przypadku
malutkie rączki urządzają wyścigi
po najczerwieńszy po najżółciejszy
mówimy
idzie jesień
kisimy kapustę, dokręcamy słoiki
wyciągamy koc i kupujemy lepszy telewizor
po pięćdziesiątce zdecydowałam się na
plazmowy
słoik dokręcił mi syn bo opadłam z sił
telewizor jest świetny na bezsenną noc
nie umiem znaleźć biologicznej podstawy
wydłużenia życia po przekwitaniu
Komentarze (1)
W ciekawy sposób pokazana zamiany rzeczy materialnych
na nowsze...I te ostatnie słowa,zatrzymałam się przy
nich na chwilę...dłuższą chwilę......