8 miesięcy
Nigdy nie myślałam,że tak sie zaangażuję...Żałuję...
We wrześniu mnie śmieszyłeś,
W grudniu zauroczyłeś,
W lutym sie naśmiewasz i serce z kamienia
miewasz.
Marzec uleciał jak ptak...
Kwiecień-egzaminy?
Tłumaczę sobie tak...
Maj się zaczyna, a ja już wiem,
że koniec wybija...
Ale dalej w ślepo brnę...
Czy wiesz jak ja poświęcam sie?!
I prosze Cie otwórz choć na chwilę swoje
serce...
Bo ja Cię kocham...wielce...
I kiedy on patrzy na mnie jego brązowe oczy mówią jego duszą...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.