Mięso
Dzisiaj tak wyjątkowo ku rosnącej złości
skóra i mięso we mnie domaga się
czułości
Są dni że prawie wcale i można wtedy
wiele
ale zdarzają się takie że wszystko pulsuje
w ciele
Praktykę mam sporą przyznaję w poskramianiu
bestii
Potrafię zabijać pragnienia jak nikt Nie
podlega to kwestii
lecz bywa że szlag mnie trafia na jawną
niesprawiedliwość
bo innym jakoś się zdarza ta bliskość
czułość i miłość
Nie wszystkim To prawda Są tacy co nigdy z
nikim nie byli
co nie zaznali w życiu jednej bliskości
chwili
i tacy którzy z dotyku jedynie ciosy
znają
fizycznie bolesne gdy w umysł gorsze rzeczy
wbijają
I trochę mi ulżyło że nie mam tak
najgorzej
postękam trochę pojęczę i wszystko sobie
ułożę
Może nic się nie zmieni niczego ku zmianie
nie zrobię
lecz świadomością katastrof własne ego
wspomogę
Komentarze (19)
Smutna życiowa refleksja.
Jak sobie pościelimy tak się wyśpimy. Nikt nie
powiedział, że będzie łatwo przejść przez życie bez
problemów i niespodzianek. Tym, którym udaje się
pocieszyć siebie i wspomóc własne ego, życzę pogody
ducha i wytrwałości.
Pozdrawiam :)
Człowiek jest zwierzęciem stadnym i łączy się w pary.
Nie tylko dla celów reprodukcyjnych. To zaspakaja też
potrzeby psychiczne. Bycie razem przedłuża życie.
Oby jak najmniej ludzi było samotnymi.
Dla mnie to szalenie smutna refleksja.
Przymusowe trwanie w marazmowym układzie z czasem może
stać się nie do zniesienia...
Czy pocieszeniem powinno być to, że ktoś ma gorzej?
Pewnie to strategia utrzymania "względnego zdrowia"...
Pozdrawiam Dano
wyznanie, daruj, bardzo mi bliskie, czyli takie
życiowe lekkie, nie nieodwracalne wycofanie.
Pozdrawiam
Katastrofy są nieodłączną częścią naszego życia,
jednak znów wyjdzie słońce i obudzi się nadzieja :)
Z ironią, ale fajnie się czyta. Temat zawsze aktualny,
pozdrawiam barwami jesieni :)
Życiowe rozważania w tonie dobrego humoru. W każdym z
nas są potrzeby, Ty powiedziałaś o nich w wyjątkowy
sposób:)
Pozdrawiam.
Marek
Krwisty i dosadny lubię nieraz przeczytać takie mocne
strofy które błyszczą i poruszają na tle powszechnego
lukrowania
Świetny, wymowny wiersz... To niestety częste, że
ludzie chcąc poprawić sobie nastrój, pocieszają się że
inni mają gorzej... Lepiej docenić to co się ma :)
Dobre! :)
W sąsiedniej gminie spaliła się stodoła u jakiegoś
Ignaca. Niby facet nieznajomy a jakoś cieszy.
Pozdrawiam ciepło z plusem :)))
to jest - TO: reap!
(pozdrawiam:)'')
Ciekawy wiersz.
Ujęty w inny sposób.
Inny punkt widzenia, strona.
Fajne.
Jeśli Cię to pocieszy, to bardzo wielu ludzi uważa, że
ich bliskie osoby są zbyt bliskie i marzy o
samotności.
Nie wszystkie pragnienia da się spełnić, niestety
Miłego tygodnia