Mieszanina ziemi i wody*
jestem
w kropce nad i. stoję....
w parku duszno od zieleni
nawet skrawki błękitu
zarażają się śniedzieją
powietrze osiada zielonymi
plamami na twarzach
klei się do włosów
czas zatrzymał się
ugrzązł
w gęstym błocie
by dłonią otwartą bezcześcić mi twarz
- nie do wiary że tak bardzo chłonie
moje zapłakane dłonie
myślę...
zawieszona w powietrzu
hołota insektów kręci się jak na
karuzeli
w cieniu chaosu zabazgrany obraz załamanych
świateł które jeszcze wczoraj - 'mirażyły'
Komentarze (2)
Smutek po utraconej milosci
Zaciekawił...:) mirażyły- ? nie wiem. Pozdrawiam.