migdały

optyka życia zmienia się dzięki
niebieskim...,pozdrawiam

Zawsze mówiłem, że nie warto być smutnym. Znacznie
częściej w radości migdały-marzenia stają się
prawdziwe i realne.

Wiersz ładny, nastrój troszkę smutny, życie jest
życiem, ale żeby tak od razu "od starych wariatów"?
Pozdrawiam ciepło i życzę migdałów (np. tych od
"migdalić")

niebieskie migdały kojarzą mi się z owocem
niedostępnym w naszym klimacie do zerwania....a
niebieskie migdały z czymś nierealnym...a życie trzeba
brać bardzo poważnie.... tak myślę...pozdrawiam...

Tak,czasem marzenia są nie do spełnienia,zostaje
smutek i złe wspomnienia lecz los niekiedy sie
odmienia-pozdrawiam!

nie ma to jak pomarzyć o niebieskich migdałach...ale u
Ciebie smutkiem zapachniało... Pozdrawiam i dziękuję
za komentarz u mnie:):)...

marzenia są bezkresne, rzeczywistość je boleśnie
koryguje...

Ciekawe metafory. Ładny.

Lubię migdały podoba mi się ten wiersz pozdrawiam

Migdały maja marzycielski smak...w twoim wierszu...to
złudzenie cierpienie.bez nadziie i szans na
lepsze....uwierz w siebie...

Dobrze, że niebieskie chociaż mamy. Ładnie.

Wcale nie jesteś starym wariatem. Każdy ma
prawo sięgać po realizację swych marzeń, nawet jeśli
to się skończy upadkiem oraz
trzaskiem. Serdecznie pozdrawiam

Wiersz dobry-ma w sobie klucz powiedzonka w
przenośni..ty myślisz znowu o niebieskich
migdałach..często słyszałem kiedyś od swoich
dziadków-to już tradycja,a powiedzonko
żyje..powodzenia

dla mnie z caąego tekstu najlepszy jest ten
wers,,zerwany sznur szansy nad rzeką powrotu "
fajnie napisałaś.:-) pozdrawiam

czule o nierealnych marzeniach ... pozdrawiam