Migotliwym płomieniem…
…gdy podlecisz zbyt blisko płonącej świecy…….
2007-03-05
migotliwym płomieniem kusisz
czarujesz drgającym blaskiem
kolejną noc samotnie tańczysz cieniem
na życia ścianie
oczarowany pląsem
skuszony złudą
nocny tancerz
delikatnym trzepotem skrzydeł
zmienia tańca rytm
zahipnotyzowany wiruje
z upływem nocy gaśniesz
nie ma już blasku
zapraszające ciepło
zastąpiła spalonych skrzydeł woń
głupcze
jutro ponownie zabłyśnie kandelabr
zatańczy cień
Tristan350
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.