mijam
dni różne jak witraż świata
szkiełka kolorowe pod powieki zmiatam
z pamięci przywołuję
i myślą dotykam
te chwile rozlane
niedziele z odpustem
poniedziałki niechciane
wreszcie czwartki tłuste
każdy zakończony jest listem do stwórcy
większość w pół urwane lub koperty...
puste
echem się rozchodzą słowa tych pacierzy
jak miłość, niepotrzebna
bo donikąd zmierza
autor
enigmayic
Dodano: 2011-02-16 18:53:46
Ten wiersz przeczytano 1243 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
Ten wiersz jest wyjątkowy:)
Pierwsza strofa niefortunnie przeładowana formami
pierwszoosobowymi, następne - świetne!
ty wybierasz...
Oby tylko mijane dni nie były puste.
Myślę, czytając komentarze DoroteK i Maryli, że to nie
jest gorycz. To są wątpliwości dręczące serce i duszę.
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo ładne rymy, a i głębia dociera:)
ależ ładny....westchnęłam z podziwem :)
Podobają mi się witraże świata… tylko ta miłość
niepotrzebna dolewa goryczy do myśli…
Mijam to wszystkie zawinięte w życie, echo gdzieś to
niesie, po polach, po lesie i donikąd zmierza...
Samo życie!Pozdrawiam!
próśb wiele, ale los tylko jeden...
"dni różne jak witraż świata"... Ladny wiersz...
muszę się przyznać, że zaczytałam się maksymalnie
(wiem, wiem, krótki, ale czytałam parokrotnie) BARDZO
podoba mi się Twój wiersz, silnie przemawia do serca,
duszy, wyobraźni ("słowa tych pacierzy", myślę, że
"tych" można sobie spokojnie darować) pozdrawiam
serdecznie :-)
Każda miłość jest potrzebna-jak pacierz,ma prawo
zaistnieć.Ciekawy wiersz i gra słów.
zaciekawiły mnie ostatnie wersy że miłość zmierza
donikąd...