Mikroklimat Puszczy Spalskiej
Życie to cyrk?
choć geometrii uczy Zdzich w Spale
Luśce się marzy salto mortale
za nim rzuci się z miłości
w ogień albo z wysokości
więc ją w trapezach szkoli wytrwale
Morale ważna rzecz
waleczna Luśka czuła że w Spale
spadło jej dosyć mocno morale
bo sztab armii dzielna mała
wczoraj łatwo pokonała
dziś dali radę jej trzej kaprale
Ciekawy zamiennik
dla jurnej belferki ze Spały
sprzęt męża już stał się za mały
namiastki jej trzeba
więc wielkie do nieba
uczniakom swym stawia fest pały
Zadowoleni drwale
raz śliczniutkiego Czarusia w Spale
do rżnięcia wzięli trzej jurni drwale
choć ta pomoc dosyć bierna
to on wcale nie był z drewna
bo zachowywał się zniewieściale
Dymarki
gdy kowal ujrzał pod kuźnią w Spale
śliczne i mocno nagrzane lale
kuł żelazo gdy gorące
sprawa jasna niczym słońce
że precz odstawił inne metale
Ale jaja
gdy gej zobaczył hodowcę w Spale
jak kury macał dość poufale
chciał z nim związać podniecony
swoje życie z braku żony
też lubił grzebać w cudzym nabiale
Nie tylko w przekonaniach twardy
w swych przekonaniach Zdzichu ze Spały
był nieugięty i zatwardziały
piękne cechy te na panie
tak działały niesłychanie
że leżąc w łóżku z nim wymiękały
Twardy tylko w przekonaniach
w swych przekonaniach Zenek za Spały
wciąż nieugięty i zatwardziały
piękne cechy te na panie
oddziałują niesłychanie
lecz żal że nie jest on taki cały
Bankier zdzierca
żona bankiera widząc go w Spale
jak z Luśki ściągnął nawet korale
a być może i odsetki
że zazdrosna o kobietki
też chciała popaść w długów spiralę
Dżokej wolał kłus
konikiem chwaląc się dżokej w Spale
tak mocno działał na śliczną Alę
że go wzięła do galopu
lecz za szybko było chłopu
w dodatku chciała zakończyć w cwale
Kryształ wielokrotnie rżnięty
z mętną przeszłością Luśka ze Spały
w szlifierza huty szkła wlepia gały
chłop ma talent i zacięcie
więc mu wyszło pierwsze rżnięcie
i nawet szeptał kocham kryształy
Leśne polany
Francuz zachwycił się puszczą w Spale
widząc wśród polan chętne cud-lale
i zdziwiony niesłychanie
przed Paryżem są Polanie
bo mają cztery Place Pigalle
Komentarze (24)
Miałam rację ;-))) limeryki pierwsza klasa
Niektóre Jędrku wielce wyszukane i takie powinny być
limeryki z kanciatym angielskim humorem.
Pozdrawiam z samego rana.
To prawda.
W limerykach to chyba nie jesteś do pobicia. Trzepiesz
je jak z rękawa i jakość pierwsza klasa.
Z dużym uznaniem :)
To zapewne limeryki z Twojej książki Andrzeju. Same
cacka. A i kowal i Francuz mają dobry gust. :)
Jeśli się nie mylę, to masz swój udział w antologii o
Gdyni. Miło mi być z Tobą w jednej książce. :)
kiedyś jeden taki rżnął puszczę,
a zielony na to... ja cię z tond nie puszczę
Pozdrawiam serdecznie
super limeryki - było co poczytać:-)
pozdrawiam
Całkiem, całkiem ;-)
O delikatnej dziewczynie w Spale
Mówi się mało (a może wcale?).
Zamknięta w kręgu myśli
tak, że nikt nie pomyśli
- rozogniają ją tylko brutale.
Raz przez przypadek Janek w Spale,
wstąpił do sklepu gdzie sex-lale
(takie, co dają błogość)
kupił całkiem niedrogo.
Gnuśnej żonie dodał rywalek.
Po zakrapianej imprezie w Spale,
nie mógł odnaleźć się Wiktor wcale.
Na jakiejś białej sali…
Kumple też obok spali…
I ten brak klamek! Izba ocaleń?!
Hodowca kur Ewka tkwiła w Spale.
Kochali się w niej na zabój drwale.
Kiedy brali się do rżnięcia
cała drżała, bo od ścięcia
drzew, robiła się femme fatale.
Limeryki oczywiście bardzo dobre,bo jakie miały by
być. A ,,Bądź w moim szepcie"- to prawdziwe cacko
poezji.
Sporo tych mikroklimatycznych limeryków :)
a swoją drogą - nikt nie podważa, nikt nie krytykuje,
a gdzie te plusy?
Za dobre limeryki ktoś punktu żałuje?
Nieładnie, oj nie jest ładnie.
Andreasa najlepszy jest limeryk,
powiedział ospały choleryk.
Nie zdążył się obudzić,
we śnie poszedł do ludzi.
I lunatyk zatańczył oberek
No, no, niezle.
Pozdrawiam:)
Dawny ormowiec kiedyś w Spale
na młodzież tam wylewał swe żale
bowiem niewychowana
piją browar od rana
Po prostu nie mieści się to w pale
Przytłoczyła mnie ilość limeryków rodem ze Spały i
jeszcze to, że wszystkie Ci się udały... pozdrawiam :)