mikroświaty
Dedykuję wszystkim, którzy opiekują/ opiekowali się bliskimi dotkniętymi chorobą Alzheimera.
/więźniowie światów bez nazw
imion i czasu - odchodzą wielokrotnie
- cierpią pamiętający wszystko/
białe włosy i oczy rozmyte
- we mgle odpływają ku dniom
skąpanym w deszczu i słońcu
twoje dłonie w moich - bezpieczne
aż zastygną - bezpowrotnie
autor
Donna
Dodano: 2018-02-21 03:46:38
Ten wiersz przeczytano 1550 razy
Oddanych głosów: 36
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (40)
Poruszający wiersz.
Miłego dnia:)
Zgadzam się z trzema Ewami całkowicie.
Porusza do głębi.
Pozdrawiam Danusiu.
Ewa Kosim napisała - 'wiersz, którego nie da się
zapomnieć'
Nie da się, Danusiu...
*którzy byli mi bliscy - - sorry :)
dłonie bywają zimne, ale krew krąży. Trzeba obmyć całe
ciało, namydlić, spłukać, wytrzeć, czasem podrapać po
plecach.
Bliskimi nie ale obcymi, korzy byli i bliscy... Też
mam tu wiersz o tej chorobie. Twój porusza do głębi.
Pozdrawiam Danusiu :)
Bosz...kobiety...w nocy się śpi a nie tworzy :)tak na
marginesie dziś obudził mnie wiersz,ale pózniej go
wrzucę. Donno poruszyłas temat choroby w bardzo piekny
i ujmujący sposob.pozdrawiam serdecznie...jeszcze
zaspana...
Więźniowie teraźniejszości, bo przeszłość, nawet tą
wczorajszą owiała mgła. Ale nawet będąc chorzy
odczuwają miłość, która promieniuje z ich bliskich.
Ślę moc serdeczności (ten zwrot ukradłem Tobie Danuto,
bo jest piękny).
P.S. Obraziłaś się na mnie?
A jak zdrowie?
wiersz którego nie sposób zapomnieć
ależ świetny wiersz, rozczuliłaś mnie, mój tata był
chory. Dziękuję Danusiu.