mikroświaty
Dedykuję wszystkim, którzy opiekują/ opiekowali się bliskimi dotkniętymi chorobą Alzheimera.
/więźniowie światów bez nazw
imion i czasu - odchodzą wielokrotnie
- cierpią pamiętający wszystko/
białe włosy i oczy rozmyte
- we mgle odpływają ku dniom
skąpanym w deszczu i słońcu
twoje dłonie w moich - bezpieczne
aż zastygną - bezpowrotnie
autor
Donna
Dodano: 2018-02-21 03:46:38
Ten wiersz przeczytano 1541 razy
Oddanych głosów: 36
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (40)
Smutnie i pięknie zarazem,
też myślałam, by kiedyś na ten temat wiersz napisać.
Pozdrawiam serdecznie,
P.S Najgorsze jest to, że ta choroba postępuje i
człowiek staje się niczym dziecko, bez pamięci, bez
rozpoznawania bliskich, bardzo to przykre, dla rodziny
szczególnie gdy to widzi.
kiedyś pracując w pomocy społecznej opiekowałem się
siódemką młodych wózkowiczów po skoku do wody na
głowę.
to jest rozpacz - mieć 20 lat i wiedzieć, że życie się
skończyło.
przepraszam, że odbiegłem od Twojego - jakże ważnego
wiersza.
pozdrawiam :)
oj Danusiu poruszyłaś struny smutku bo jakże nazwać
takie wyzwanie
Pozdrawiam serdecznie:))
Nie wiem jak na żywo wygląda ta choroba, ale pamiętam
jak umarła mama koleżanki to było to dla niej ulgą...
Wiersz bardzo się podoba!
Pozdrawiam Danusiu
Twój wiersz nie jest mi obcy,czasem brak już siły sami
padamy,bardzo zgrabnie poruszyłaś temat choroby.
Piękny poruszający wiersz.
Serdeczności na dobry dzień:)
Dziękuję za komentarz i dobre słowo.
Wracaj do sił Danuto. :)
Cześć Donna - mam nadzieję, że z peelką wszystko w
porządku - z uwagi na zaistniały fakt, opiekowania się
osobą o takim schorzeniu.Domniemywam tylko..
Z racji przedstawionego konwenansu tej tematyki,
naprawdę jestem pełen podziwu za pomoc i wytrwałość
-:(
Pozdrawiam serdecznie!
Świetne pozdrawiam serdecznie;)
Wiersz smutny, ale Twoje nowe zdjęcie wspaniałe.
Choroba to dopust losu. To zło, z którym trzeba się
umieć pogodzić. Przed chwilą czytałem wiersz Broni
Piaseckiej, o dzieciach, które wsadziły ojca do domu
wariatów, żeby zawłaszczyć spadek. To jest jeszcze
smutniejsze, bo jest to zło wyrządzone człowiekowi
przez ludzi. I to w dodatku najbliższych.
Wiitaj Donna.
Bardzo poruszajacy wiersz, poruszajacy w nim temat,
choroby.
Jakiez to rozne nieszczescia przytrafiaja sie
ludzionm, nie dosc ze starosc kaze srogo, do tego
jeszcze na dokladke choroba, Alzheimera, ktora
wyniszcza.
Wspaniale, oddalas temat.
Pozdrawiam Danusiu.:)
Dobry, potrzebny poruszajacy wiersz
Pozdrawiam
Straszna choroba uciążliwa dla bliskich - życzę dużo
siły i cierpliwości.
cóż... przede mną ogromne wyzwanie - mam chorego tatę,
został już zdiagnozowany...
poruszające słowa
pozdrawiam :)