Milczące plecy
Teraz poznajemy bardziej nasze
milczące plecy.
Prawdziwa tortura nic nie mówi.
Od ciszy gęstnieje powietrze.
Pora otworzyć okna, drzwi,
wyjść.
Bo jak walczyć z
już się nie znamy?
Magdalena Gospodarek
autor
espressivo
Dodano: 2017-04-14 20:58:55
Ten wiersz przeczytano 335 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Bardzo wymowne, to jest ból w tej miłości.
Błogosławionych świat życzę.