Milczeć wniebogłosy
"Milczeć wniebogłosy".
20.11.2019r. środa 10:12:00
Ho ho jakie to wszystko śmieszne
Będę milczeć wniebogłosy,
Bo Ty przyodziałaś czarną suknię,
Na białą nie zdążyłaś.
Krzyż wystrugany z drewna
I Ty w mogile
Wykonujesz w podskoki,
Dziura zakopana,
Wspaniała robota,
Ale cóż z tego skoro nie potrafię pojąć
I do tego uwierzyć,
Że mimo to kocham Cię.
Wszystkim obecnym dziękuję, dziś do kolejnych z was napiszę.
Komentarze (13)
Ciekawa refleksja.
najważniejsze jest... to co jest w sercu ...
Bardzo przygnębiający wiersz,
wszystkiego dobrego życzę Amorze.
Miłe ...
Ciekawy tytuł, i treść wiersza. Pozdrawiam.
Słowo śmierć przynosi smutek, wolę dwa wesela jak
jeden pogrzeb, na czarno ubierają się z tradycji.
Pozdrawiam
Smutno z wielką wymową słów...
:)
Pozdrawiam Autora.
Mnie również przyciągnął tytuł.
Pozdrawiam:)
wspaniały tytuł, i ogromny smutek.
Bardzo smutno a tytuł bardzo wymowny...mimo wszystko
dobrego dnia :)
Bardzo smutno, ale taka jest śmierć, pozdrawiam ciepło
Przygnębia mnie ten wiersz. Pozdrawiam :)
Smutno...miłego dnia.