Milczenie
Za rogiem
wświetle ulicznej latarni
zabłysło twoje milcznie
jak kawał rozbitej butelki.
Nagle
ktos podniósł ją
i wbiłmi prosto w serce
najpierw poczółam ból
a potem...
miłość.
Za rogiem
wświetle ulicznej latarni
zabłysło twoje milcznie
jak kawał rozbitej butelki.
Nagle
ktos podniósł ją
i wbiłmi prosto w serce
najpierw poczółam ból
a potem...
miłość.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.