Milczenie
Milczenie jest złotem... lecz co po tym?
Co warte jest zloto, gdy mur niezgody
narasta
a ziarno wrogosci raz zasilane,
kielkuje na nowo.....
Zdaje się ... stan patowy,
syndrom kata i ofiary,
boisz sie odezwać i godzisz na szykany,
pozwalasz sie ponizac,
tracac resztki swej godności
a nawet przypisujesz sobie
winę za całe zło tego swiata,
byleby tylko usprawiedliwić kata...
Twój pokorny szept,
wzmaga tylko w nim agresję,
on myśli: głośno krzycze, mam władze,
więc jestem...
Przerwij to milczenie,
pokaz swego słowa sile,
pewność siebie i odwagę,
zerwij wreszcie te okowy,
które mocno uwieraja od lat,
chyba nie chcesz aby tak wyglądał
na zawsze twój świat...
Komentarze (6)
Wiersz niechlujnie zapisany, pełen literówek świadczy
o autorze. Takie dopełniaczówki jak "mur niezgody,
ziarno wrogości" niczego do tekstu nie wnoszą. Zresztą
całość trąci banałem, patosem i moralizatorstwem.
Chylę czoło...zainspirował mnie ten text.Kilka
wskazówek przyda się imnie.
masz rację trzeba zerwać te okowy może byłoby lepiej!
pozdrawiam.
Pełen emocji wiersz, pisany prosto z serca... Mądre
przesłanie!
Dobry wiersz.
Pozdrawiam
Mądry wiersz..milczenie nie zawsze jest złotem.
Pozdrawiam.