Milczenie
Czy milczenie jest milczeniem
przez niewypowiedziany znak?
Czy też musi być wybrzmieniem,
żeby nie nazywać tego tak?
Jako język rozumienia,
nie jest wcale taki niemy.
Starczy spojrzeć w stronę twarzy,
i już wtedy dużo wiemy.
Czasem nawet dobrze milczeć,
by nie szkodzić sobie samym,
lecz, czy w sumie to wystarczy,
gdy i tak nas mina zdradzi?
Jest też inne to milczenie.
Gdy się komuś coś przydarzy,
serce staje się przymierzem
i współczuciem jest na straży.
W sferze uczuć i miłości
też nie lada ma znaczenie.
Tylko okiem mrugnąć słodkim
i pojawia się olśnienie.
Mówią- złotem jest milczenie,
chociaż mowa też jest dobra.
Jednak wstrzymać się od głosu,
czasem daje lepszy objaw.
E.K.
Komentarze (24)
Myślę, że są sytuacje, gdy milczenie ma większe
znaczenie niż moc słów.Pozdrawiam serdecznie:)
W ciszy przemawia Bóg, w milczeniu poznajemy prawdę.
Pozdrawiam :)
Zdecydowanie za komentarzem Anny:)
Wyznaję zasadę mniej mów, więcej rób :-) pozdrawiam
Elu
Ciekawe dywagacje nt.milczenia,
myślę, że milczenie bywa złotem,
czasem też warto się powstrzymać od wydawania głosu,
też tak myślę, chociaż nie w każdej sytuacji, gdy np,
jest przemoc w rodzinie za ścianą milczenie złotem nie
jest, msz.
Serdeczności majowe ślę Elu.
Grażyna :)
No i tak się okazuje, że wiele jest "gatunków"
milczenia :-) i to prawda, że po minach czy gestach
można wiele wyczytać :-) :-)
A są i tacy, którzy lepiej, żeby nigdy nic nie mówili,
hehe :-) :-)
Wiersz bardzo mi się podoba :-) :-) Pozdrawiam
serdecznie :-)
Tak to jest, a jak jeszcze miły uśmiech..:). M
Udany wiersz pozdrawiam
czasem gest jest wymowniejszy niż rzeka słów.