Milczenie nie złotem
Wymowne twe oczy patrzące gdzieś w dal
Ramiona miażdżące przestrzeń nagich ciał
Uśmiech drwiący budzący mój gniewny żar
Dłonie drżące pragnące ukrócić Twój żal
Wargi krzyczące ciernistym echem
brzmiące
Wymowne…choć wciąż milczące
autor
Anastazja!!!
Dodano: 2007-12-06 00:56:56
Ten wiersz przeczytano 480 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.