Milczysz...
Dla Samotnego Wędrowca....
Milczysz....
Ale ta cisza mnie zabija...
Zabija moją nadzieje, w to, że
Na tym świecie może istnieć
Druga taka dusza...
Tak cierpiąca
Płacząca
Wołająca o pomoc
Zagubiona w dżungli papierowych
Dusz
Tak nietrwałych
Zmiennych pod wpływem każdego podmuchu
wiatru...
A jednocześnie groźnych, zimnych...
Dałeś mi nadzieję, a teraz ją
odbierasz...
Po prostu zamykasz mi drzwi przed
nosem...
Dla Ciebie tak niewiele....
autor
Magdalena Płatek
Dodano: 2004-07-01 00:28:14
Ten wiersz przeczytano 570 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.