Miłe kolory
śmieją się do mnie
witraże twoich oczu
i zagubione ślady na piasku
trzymam w dłoni szum drzew
a wspomnienia kołyszą do snu
beztrosko zamykam się
w pamięci
zabrakło może przeoczonej
zbyt delikatnej
chwili zawahania
by móc powiedzieć zostań
Komentarze (14)
przepięknie
pozdrawiam serdecznie
Sprawiłaś Luizo, że jestem nad morzem...
też mnie uwiodło, pozdrawiam:)
chwile szczęścia trzeba łapać bez wahania.
Przypomniałaś mi tym wierszem wakacje, morze i radość,
śmiech. :))
Jakby nutka żalu i tęsknoty?
Luizo, jestem oczarowana :-) piękny wiersz :-)
Tak to w życiu często bywa - czasem o chwilę jesteśmy
za późno...
zawsze jest nadzieja:)nawet w taki dzień jak dziś..gdy
za oknem zawieje i zamiecie grają melodię
bieszczadzkich połonin:)
czasami sama tak gdybam...czego zabrakło,by pewne
sprawy potoczyły się inaczej,ale dobrze jest jak jest
...trzeba szybko reagować, jak na kolory semafora bo
może być za późno...zostają wspomnienia...
Pięknie się wyrażasz o miłości. Widzę, że znasz jej
znaczenie. Pozdrawiam serdecznie:)
Przeważnie to pojawia się ta chwila zawahania i nie
mówimy tego, co czuje serce.
Klimat obojętny, ale wyraźnie czuć żal za tym, co
mogłoby się wydarzyć gdyby...
No 'witraże oczu" są piękną metaforą. "szum drzew
trzymanych w dłoni"-również. Będzie Twój podmiot
literacki zachwycony, gdy to przeczyta. Wiersz biały,
bardzo zwiewny i delikatny. Serdecznie pozdrawiam.
W pastelowej kolorystyce z nutką tęsknoty.