Miłe zwierzaczki
Hart ducha miałem, gdy charta spotkałem,
na dobre mi to nie wyszło.
Miłość do zwierząt, w jednym momencie
wszystko co było – gdzieś prysło.
Nie jest przyjemnie, oglądać w lustrze
ślady po zębach na d....
od dzisiaj będę pesymistyczny,
przyjaźni do zwierząt ( nie kupię )
autor
karl
Dodano: 2014-01-07 12:15:33
Ten wiersz przeczytano 1026 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (15)
:)) Pozdrawiam
Wiem co to znaczy. Byłem listonoszem. Pozdrawiam.
Też mam bliznę po takim spotkaniu, chociaż w innym
miejscu:).
Pozdrawiam
Trzeba uważać na obce pieski,
bo nie wszystkie są przyjazne,
tak jak ludzie.Super wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.
Po boli i przestanie ,i znów powróci zwierzą
miłowanie.
z miłością bywa różnie ludzie też potrafią pokazać
kły...pies pomacha ogonkiem i złość uleci...kochajmy
psy..pozdrawiam serdecznie
niestety psy maja zęby, taka ich natura, ale mają też
ogon, którym wesoło machają witając własciciela
pozdrawiam
Nie zrażaj się tak szybko. Następnym razem będzie
język na twarzy. Kocham psy. :)
Ups... aż strach pomyśleć, boli. Mimo to wiersz
napisany z humorem:)
ja nie miałam tyle optymizmu :)
Świetny wiersz . Ale tragedia
na na rozsmieszyłeś mnie choć na pwno boli te slady na
pośladkach
a tak szczerze czyj to taki grozny był pies?
pozdrawiam:)
Ha! ha! ślady zębów...to rzeczywiście nieciekawy
widok!
Pozdrawiam Karliku:)
Może "w" przyjaźni do zwierząt
A ja pozdrawiam optymistycznie z uśmiechem wywołanym
przez ten wiersz :) Podoba mi się :)
hehe dość pesymistycznie pozdrawiam