Milenium
Nowa era, nowe czasy
Jeden tysiąc lat za pasy
Od Zajazdu Gnieźnieńskiego
Po wybranie Kwaśniewskiego.
Wiek obfity w przemoc, wojny
Ludzki byt był niespokojny
Naznaczony chorobami
Przepełniony bigotami.
Wiek XX - wiek techniki
Megabajty, megabity.
Ziemia trzecia jest od słońca
Okrążając je bez końca.
Głód w Afryce, terror w Chinach
Dzieciak potknął się na minach.
Wielki przemysł, góra śmieci
Słońce rzadziej w oczy świeci.
Hasło - pieniądz, cel nasz - kasa
Budzi wstręt odmienna rasa.
Hej, człowieku zważ tu przecie
Wchodzisz w nowe tysiąclecie
Bez pogardy, bez niesnasku
Dodaj życiu pełnię blasku.
Czarny z białym jak rodzina
Dziewczę z Libii, chłop z Tallinna.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.