Mili(cjan)ci
Ci przed 1990 ...
Posterunkowy
Ryś, młodziak z podwarszawskiej Radości
Korzystał z munduru możliwości.
Aż napisano wszędzie
Że to gwałtu narzędzie.
Nie planuje już sobie przyszłości.
Sierżant
Grzegorz starszy sierżant w Zakopanem
Przy awansie raczył się szampanem.
Już patrzył na góry
Do emerytury,
Lecz go budzik obudził nad ranem.
Aspirant
Aspirant Zdzichu z miasta Brzeziny
W komendzie zwykł miewać imieniny.
Pił tylko po pół
Gdyż łbem walił o stół -
Kolegów. Na nic tu oględziny.
Komisarz
Mietek ambitny śledczy ze Słupka
Wykrył co w sobie ma chińska zupka.
Raport pisząc w sprawie
Marzył o rozprawie
W myśl prawa jednak wyszedł na głupka.
Inspektor
Pewien inspektor z miasta Włoszczowy
Przeciw klerowi wygłaszał mowy.
Za to nadawanie
Niewiele zostanie
Ze świadczeń. Przez ,,misiów,, z
Częstochowy.
Komentarze (41)
Inspektor najlepszy :) Wiersz bardzo ciekawy i
przyjemnie się czyta :) Pozdrawiam +++
Z poczuciem humoru, ale ciekawe.
Pozdrawiam :)
Dzięki One Moment, miło mi. Relaksującej nocki:-)
Oksani, brawa dla Pani ;-)
Widać używał narzędzia, to na emeryturę będzie
nędza...
Serdeczności:-)
świetne
miłego dnia
Uśmiechnęły :))
Miłego dnia.
no ciekawie
Świetne wszystkie.Pozdrawiam.
Świetne, wszystkie.
Pozdrawiam serdecznie:)
Z uśmiechem. Pozdrawiam.
ha ha serdeczności
fajowe
jestem pod wielkim wrażeniem :-) super :-)
Wszystkie bardzo ciekawe... pozdrawiam :)