MILIONY

Piękny i urzekający wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.

Miliony minut ,sekund ,myśli ,uczuć ,uśmiechów
,snów,refleksji ,słów,kilometrów,taktów ,kroków
,łez-to właśnie miłość,jej nie da się tak po prostu
opisać jednym zdaniem.Ty w swoim wierszu używasz tak
pięknych metafor,ze chciałoby się czytać MILIONY
-takich wierszy:-)Ps.dziekuję za odwiedziny pod moim
wierszem ,zapewniam cię ze nie ma w nim mowy o
niezgodzie,ja nie potrafię się gniewać ,jeśli kogoś
kocham...ja mam tylko żal ze serce tak szybko zabiło
dla innej.

i do tego miliony gwiazd na nieboskłonie:)

rozmarzyłem się w Twoich wersach
pozdrawiam

Cudnie o miłości . Pozdrawiam gorąco i dziękuję za
odwiedziny i komentarz.

a gdzie jest ta kraina
co w niej róże czerwone
pośród jezior szmaragdów
mieszka miłość zielona?

Lubię ten Twój romantyzm, dobrze było poczytać:)

zabierz i mnie
serdeczności

Motylku, motylku moj, przyszlam prosic o wybaczenie,
ze Cie wojtaskiem nazwalam przez pomylke:)
Nie wiem jak to sie stalo, myslalam motylek, napisalam
wojtasek)
Prosze o wybaczenie i pieknego weekendu zycze:)

Frunę razem z Tobą urzekający Motylu do czystych
świata kolorów.
Piękny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.

ładnie romantycznie....gdzie jest ta piękna kraina :-)

pozdrawiam

"frunę
do krainy czerwonych róż"...romantycznie wojtasku, az
by sie chcialo pofrunac z Toba:)

Jak zwykle romantycznie,tak to z motylami bywa,lubię
takie klimaty,chociaż sama tworzę różne tylko
romantyczne...
Miłego dnia motylku:)
Pozdrawiam serdecznie

Jakoś przypomniało mi się "Tysiące rąk, miliony rąk,a
serce bije jedno" albo mickiewiczowskie cierpienie za
miliony.Tak mnie zbałamucił ten wysyp zatykających
dech w piersiach zawołań zakochanego grafomana (czyli
oczywiście PL-a)szmaragdowym szalem otulonego,
szybującego ponad znieczulicą świata, frunącego do
krainy czerwonych róż. I sypiącego jak z rękawa
inwersjami barokowo ustrojonych słów.

Pięknie romantycznie:-) :-) do krainy czerwonych
róż....Slicznie Pozdrawiam serdecznie.