Miliony śladów na śniegu
Miliony śladów na śniegu,
pozostawionych przez pędzących ludzi.
Miliony problemów, miliony radości,
jaką to czasem ciekawość budzi!
Są ślady dzieci biegnących do szkoły,
ślady Pana co idzie oświadczyć się
wybrance
i drżą jego ręce, w których trzyma bukiet
róż.
Są ślady staruszki, która zmęczona życiem
jest już.
Kroki swe odznaczył też na pewno pewien
Pan,
który ze swoją biedą i problemami jest
niestety sam.
Widzę też ślady szczęśliwej rodziny,
czyżby synek miał dziś urodziny?
O! A w tą uliczkę pewnie dwie przyjaciółki
skręciły.
Ciekawe jakie tym razem opowiastki
uwiły.
Co my tu mamy? Pędzącego Pana,
spóźni się do pracy, nie chciało się wstać
od rana?
Miliony śladów na śniegu,
miliony serc,
miliony ludzi którzy ciągle są w biegu.
Ludzi którzy kochają i ludzi którzy
cierpią,
tych co żyją w samotności
i tych co korzystają z uroków miłości.
Komentarze (7)
pewnie sie czepiam, ale jak mozna sie oswiadczyc
narzeczonej? ;> Wiersz swietny, dobrze sie czyta.
Pozdrawiam
Życie każdego z nas dzień po dniu... Każdy w biegu,
zajęty własnymi sprawami... Ładny wiersz, pozdrawiam.
bardzo ładny wiersz,taki dzień jak co dzień:)+
bardzo ładny w treści Wiersz ma energię i
optymistyczny bo we wspólnej trosce biegną Piękny sens
+ Pozdrawiam:)
"Miliony śladów na śniegu"... Oj, tak, tak[+]!
przedstawiłaś w swoim wierszu... świat realny...tylko
ładniej wyglądający ...ładny pozdrawiam
Tak-to wlasnie tak jest w zyciu jeden pedzi a drugi
gdzie indziej placze..ale tylko czule serce to
dostrzerze!Piekny!