milknę
zajrzyj w oczy,
w 1939. Cisza, nagle ruch.
strzał, jeden z deszczu.
chodząc potykamy się.
stawiacie kamienie torujące...
wybuch, pył na naszych twarzach
melodia zmazała
nasze trudy
skrzypce ożyły na znak matki
autor
shifter
Dodano: 2005-11-30 18:39:20
Ten wiersz przeczytano 669 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.