Miłość
W płaszczyku marzeń tęczą sfrunęła
W bucikach mgiełką osnutych
Stęsknione serca w jedno złączyła
Nucąc mendelsona nuty
I marzeniami usłaną ścieżką
Na szczyt się z nimi wspinała
Po drodze jednak się zagubiła
Tempa nie wytrzymała
Więc założyła zdeptane kapcie
Starą kapotę ubrała
I z łezką w oku,smutna,zgarbiona
Przed siebie poczłapała...
autor
Eska53
Dodano: 2008-09-20 13:30:53
Ten wiersz przeczytano 783 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
może jeszcze raz spotka miłość i zamieni kapcie na
pantofelki, pozdrawiam
Oj tak-masz rację że często te zdeptane lepiej służą i
więcej można na nie liczyć,jak na nowe,a w miłości
kapcie ważne, wiersz ładny i b.dobry w treści,a jak
przyjdzie usiąść na walizkę to należy choć spróbować -
za szczęściem też należy szukać,a może?Powodzenia
Aby zatrzymac milosc na zawsze trzeba ja pielegnowac
bo tak jak w Twim wierszu poczlapie przygarbiona.
Pieknie to ujelas. podoba mi sie bardzo. Gratuluje!
Ciekawie ujęłaś definicję miłości. Tak lekko potrafi
sfrunąć w mgielnych bucikach. Bez pielęgnacji
odejdzie przygarbiona w zdeptanych kapciach.
Pozdrawiam i gratuluję.
trudno czasami zauważyć prawdziwą miłość i dostrzec
wnętrze człowieka...ale gdy już jest trzeba ją
pielęgnować jak choćby kwiaty...ładnie opisana miłość
Tak,zgadzam się z Tobą miłość trzeba dostrzec,trzeba
ją szanować i pielęgnować.Pięknie opisana miłość i jej
los.
Oj biedna ta Miłość.... :( pozdrawiam
ukazałaś miłość trafnie, od młodości do starości, choć
starość jej nieco smutna
bardzo poetycko i lekko:)podoba mi się bardzo:)
Zgadzam się z eremi. Ludzie nie zawsze potrafią
docenić prawdziwej miłości, bo patrzą na zewnątrz
człowieka.
Biedna ta miłość, ale czasami nie umiemy docenić
czyjegoś uczucia... niepretensjonalny utwór,
doskonały...